Felinoterapia to – najprościej rzecz ujmując – terapia z kotami. O dobroczynnym wpływie mruczków zapewne nie trzeba przekonywać ich wielbicieli i opiekunów. Tymczasem nie wszyscy wiedzą, że już sam kontakt z kotem, a nawet jego obserwacja, może mieć pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Ale na czym dokładnie polega ta metoda terapeutyczna? Jakie koty do felinoterapii są potrzebne? Czy to jakieś określone rasy? Poniżej rozwiewamy wszelkie wątpliwości.
Spis treści
Felinoterapia – co to jest?
Sympatycy kotów zapewne wiedzą, jak kojąca może być sama obecność kota. Jego błogie mruczenie działa przecież niezwykle uspakajająco. Dotyk kociego futerka to zaś czysta przyjemność. Nie ma się więc czemu dziwić, że właśnie te i inne zalety obcowania z mruczącymi futrzakami postanowiono wykorzystywać w procesie leczenia i zdrowienia.
Różne formy kontaktu z kotami stanowią istotę felinoterapii. Co ciekawe, może być to zarówno czynna zabawa, jak i wyłącznie obserwacja zwierząt. To inaczej terapia z udziałem kotów czy też kototerapia. Obojętnie zresztą od nazwy – chodzi tu o interakcje między pacjentem a kotem, która przynosi efekty terapeutyczne.
Sama nazwa „felinoterapia” pochodzi zaś od łacińskiego słowa felis, które oznacza kot, oraz greckiego wyrazu therapeia, które – jak się można łatwo domyślić – znaczy terapia, a także opieka, leczenie. Jak więc widać, już sam źródłosłów wiele nam w tym kontekście mówi.
Felinoterapia, czyli leczenie kotem, to różnego rodzaju działania terapeutyczne zorientowane na poprawę zdrowia fizycznego i psychicznego pacjentów. Obejmuje rozmaite formy kontaktu ze zwierzęciem. Może to być głaskanie kota i zabawa czy po prostu przebywanie z nim. Często poleca się też opiekę nad mruczkiem. Czasami wystarczy zresztą jego obecność, aby organizm uwolnił duże dawki endorfin. A te – jak wiadomo – są hormonami szczęścia.
Terapia z kotami kierowana jest zarówno do dzieci, jak i dorosłych. Koci terapeuci zapraszani są często do domów spokojnej starości, hospicjów, domów dziecka itp. Efekty felinoterapii to natomiast liczne korzyści, takie jak poprawa samopoczucia, wyciszenie, redukcja lęku, a nawet obniżenie ciśnienia krwi czy poziomu cholesterolu.
Koty do felinoterapii – rasy
Z całą pewnością każdy koci opiekun wie, jak wspaniały wpływ na człowieka wywierają te niesamowite mruczące stworzenia. Nie każdy kot może stać się jednak terapeutą. Dlaczego? I jakie koty do felinoterapii są najlepsze?
Wiele zależy tu od indywidualnego charakteru i temperamentu zwierzaka. Do najbardziej pożądanych cech kotów do felinoterapii należą natomiast spokojne usposobienie, brak przejawów agresji, uległość. Mruczek powinien być łagodny, a także odporny na zmiany, nowe zapachy i odgłosy oraz zmieniające się otoczenie. Oczywiście kluczowa pod tym względem będzie chęć nawiązywania kontaktów z ludźmi.
Pozostaje więc jeszcze pytanie, czy są jakieś specjalne rasy kotów do felinoterapii. Odpowiedź może wydawać się zaskakująca. Przynajmniej dla niektórych. Ponieważ nie ma jakichś ścisłych wytycznych w tym zakresie. Zasadniczo więc każdy kot – choćby potencjalnie – nadaje się do tego, jeśli ma odpowiednie predyspozycje.
Jeżeli natomiast chodzi o konkretne rasy, to zwykle są to ragdolle i koty brytyjskie krótkowłose. Koty wykorzystywane w felinoterapii to często też maine coony. Przedstawiciele tych ras mają pewne cechy wrodzone, które idealnie sprawdzają się przy kontakcie z pacjentem.
Felinoterapia – dla kogo?
Terapię z kotami bardzo często stosuje się w przypadku osób starszych oraz niepełnosprawnych. Seniorzy korzystają na samym kontakcie i bliskości zwierząt. Zyskują energię i mobilizację do działania. Ale koty mogą też działać stymulująco na układ odpornościowy, pomagać w utrzymaniu odpowiedniego ciśnienia krwi i zmniejszać ból. Niekiedy wspierają również rehabilitację.
Koci terapeuci często leczą najmłodszych. Świetne efekty osiąga się u dzieci w spektrum autyzmu, z zespołem Downa, ADHD czy porażeniem mózgowym. Co więcej, również dla osób cierpiących na depresję felinoterapia może być prawdziwym wsparciem. Mruczący towarzysz pomoże zmniejszyć stres, a nawet stany lękowe. Będzie pomocny przy chorobie Alzheimera, Parkinsona i stwardnieniu rozsianym.
Felinoterapia, czyli leczenie kotem ma więc liczne zalety. Trudno też zakwestionować jej efekty. Zawsze należy jednak pamiętać, że stanowi jedynie uzupełnienie leczenia konwencjonalnego.
Historia felinoterapii w Polsce ma dopiero niespełna 20 lat. Jest to wprawdzie wciąż młoda dziedzina zooterapii, ale już cieszy się dużym powodzeniem. Stosowana jest w przypadku wielu schorzeń i dolegliwości, przynosząc oczekiwane rezultaty. Jej właściwe początki przypadają zresztą kilkadziesiąt lat wstecz. W wielu krajach od dawna wykorzystuje się tę metodę. Można więc śmiało liczyć na jej coraz większe rozpowszechnienie.
Felinoterapia – cena
Kontakt i nawiązanie bliskiej relacji z kotem są – można powiedzieć – bezcenne. Zwłaszcza jeśli efekty felinoterapii będą zadowalające i przyczynią się do polepszenia stanu zdrowia pacjenta. Trudno jednak ukryć, że decyzja o podjęciu tej formy leczenia wiąże się z określonymi kosztami. Nie ma się zresztą czemu dziwić.
Średnia cena felinoterapii to 150-250 złotych za godzinę zajęć indywidualnych. Koszt zajęć grupowych ustalany jest zaś zwykle odrębnie. Warto też pamiętać, że rzeczywiste wydatki związane z podjęciem terapii mogą być różne w zależności od wielu czynników, takich jak miejsce zamieszkania, częstotliwość zajęć itp.