Jak oduczyć kota wychodzenia z domu? Wypuszczanie kota na dwór bez kontroli ma grono swoich zwolenników oraz oponentów. Kto ma rację w tym odwiecznym sporze? Przekonanie o tym, że koty muszą wychodzić na dwór, a zamykanie ich w domu jest wbrew ich naturze, jest głęboko zakorzenione wśród części społeczeństwa. Próby podniesienia świadomości właścicieli futrzaków na temat ich wpływu na środowisko oraz uzmysłowienia im ilości niebezpieczeństw, na które narażone są zwierzęta, to nadal trudny w realizacji proces. Biorąc jednak pod uwagę korzyści płynące z każdej, nawet najmniejszej, zmiany, należy uznać, że warto edukować.
Spis treści
Czy koty powinny wychodzić na dwór?
Czy koty mogą wychodzić na dwór? Odpowiedź na to pytanie jest jedna – NIE. Kot jest zwierzęciem udomowionym. Jego miejsce jest więc w domu, w bezpiecznym i znanym mu środowisku, pod opieką odpowiedzialnego opiekuna, którego obowiązkiem jest dbanie o zapewnienie swojemu pupilowi możliwości realizacji wszystkich potrzeb gatunkowych obejmujących kwestie behawioralne i dietetyczne, a także opiekę weterynaryjną.
Skąd więc w ludziach tak silny trend dotyczący wypuszczania kotów bez opieki? Podstaw takiego podejścia należy doszukiwać się w środowisku wiejskim, w którym koty najczęściej nie były i w większości nadal nie są traktowane jak członkowie rodziny, a ich obecność w gospodarstwach ukierunkowana jest na wyłapywanie przez nie myszy. Traktowane przedmiotowo jako element wiejskiego ekosystemu – żywe łapki na gryzonie, które muszą same zadbać o swój los. Średni wiek kota wiejskiego to jedynie 2 lata życia (rekordziści dożywają 5-6 lat).
Zwolennicy samowolnych kocich spacerów argumentują swój wybór, odnosząc się do zaspokojenia kociej natury czy potrzeby wolności. Należy się zgodzić, że koty zdecydowanie należą do grupy zwierząt szeroko eksplorujących swoje otoczenie, dla których terytorium to jedno z najważniejszych elementów życia. Jednak zaspokojenie tych potrzeb może być realizowane w bezpiecznym i kontrolowanym środowisku domowym. Odpowiednio zorganizowana i urozmaicona przestrzeń, realizacja cyklu łowieckiego podczas zabaw czy prawidłowo prowadzona dieta są w stanie zapewnić kotu wszystko to, czego potrzebuje.
Niewypuszczanie kota na dwór nie powinno być kojarzone z czymś złym. Kot, który nie zna dworu, nie rozmyśla nad tym, co zostało mu ograniczone – czuje się bezpiecznie w znanym sobie otoczeniu. Alternatywą dla niekontrolowanych wyjść może być stworzenie przydomowej woliery, udostępnienie zwierzęciu osiatkowanego balkonu czy okna. Co w sytuacji, gdy zostajemy opiekunami kota, który dotychczasowe życie spędził na dworze? Gdy po zamknięciu go w domu zauważamy niezadowolenie oraz nasilenie problemów behawioralnych? Każdy taki przypadek powinien być skonsultowany z behawiorystą – potraktowany indywidualnie i holistycznie, w oparciu o przeprowadzony wywiad i stworzony plan działania, którego założenia będą ukierunkowane na to, jak zniechęcić kota do wychodzenia na dwór.
Dlaczego wypuszczanie kota na dwór jest niebezpieczne?
Dlaczego koty nie powinny wychodzić na dwór? Priorytetem każdego opiekuna powinno być zapewnienie zwierzęciu bezpieczeństwa. Bardzo trudno jest zrealizować ten cel, wypuszczając futrzaka samowolnie na dwór. Kot wychodzący jest narażony na szereg niebezpieczeństw, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu zwierzęcia:
- wypadki komunikacyjne;
- pogryzienia w wyniku kontaktu z innym kotem, psem, lisem lub szczurem;
- choroby zakaźne – wirusowa białaczka kotów (FeLV), zakaźne zapalenie otrzewnej (FIP), wirus nabytego niedoboru immunologicznego (FIV), wścieklizna;
- otrucia – celowe lub przypadkowe;
- okaleczenia, pobicia, postrzały;
- kontakt z pasożytami zewnętrznymi i wewnętrznymi – np. pchły kota w domu potrafią być trudnym do pokonania przeciwnikiem;
- zaginięcie;
- wyłapanie w celu kastracji – bardzo często koty wychodzące nie są w żaden sposób oznaczone;
- śmierć.
Bardzo wielu opiekunów wypuszcza na dwór także koty, które są niewykastrowane. Takie działania są skrajnie nieodpowiedzialne i przyczyniają się do rozwoju kociej bezdomności. Poddanie zwierzęcia zabiegowi ubezpłodnienia powinno być obowiązkiem każdego opiekuna. Niestety wciąż można spotkać się z uprzedzeniami i nieprawdziwymi informacjami (np. to, że charakter kota po kastracji ulega wielkiej zmianie) dotyczącymi tego zabiegu. Dlatego tak ważna jest edukacja i uświadamianie ludzi, jak ważną rolę odgrywają w życiu nie tylko swoich zwierząt, ale także środowiska, które ich otacza. Koty wychodzące poprzez polowania przyczyniają się do zmniejszenia populacji różnych gatunków dzikich zwierząt – cierpią ptaki, małe ssaki, płazy, gady oraz owady. Ich obecność w ekosystemie wpływa na poziom komfortu życia dzikich gatunków – stres, przenoszenie chorób zakaźnych czy krzyżowanie się. Pozwalanie kotu na samodzielną eksplorację środowiska stanowi więc zagrożenie dla samego zwierzęcia, całego ekosystemu, ale także dla opiekunów (np. zarażenie chorobą kociego pazura). Zatem jak oduczyć kota wychodzenia na ulicę?
Jak odzwyczaić kota od wychodzenia na dwór?
Jak oduczyć kota wychodzenia na dwór? Koty są zwierzętami, które bardzo cenią sobie życie oparte o codzienne powtarzalne rytuały – daje im to poczucie bezpieczeństwa i kontroli. W związku z tym nagłe odcięcie kotu wychodzącemu możliwości realizacji swoich codziennych czynności może doprowadzić do pojawienia się problemów behawioralnych. Prawda jest taka, że pierwszym krokiem w procesie oduczania kota wychodzenia z domu powinna być właśnie wspomniana wyżej kastracja (jeżeli nie została wykonana wcześniej). Jej pozytywny wpływ na zachowanie zwierzęcia można zauważyć w kontekście redukcji włóczęgostwa, agresji terytorialnej i seksualnej czy znaczenia terenu moczem. Warto rozważyć zaproszenie do domu behawiorysty, który pomoże stworzyć plan działania dotyczący zatrzymania zwierzęcia w bezpiecznym domu. Odzwyczajenie kota od lubianych przez niego elementów życia związane jest z długotrwałym i trudnym do przeprowadzenia procesem. Nie jest to jednak niemożliwe. Wymaga stuprocentowego zaangażowania opiekuna oraz ogromu cierpliwości, determinacji i samozaparcia wszystkich domowników. Pomocne w przeprowadzeniu tego procesu są wszelkiego rodzaju modyfikacje środowiskowe, których głównym celem jest urozmaicenie kociej rzeczywistości – tak aby pobyt w domu był ciekawszy od świata zewnętrznego. Wprowadzane zmiany powinny obejmować rozbudowanie przestrzeni wzwyż, multiplikację dostępnych zasobów oraz rytualizację dnia – zwłaszcza w kontekście zabawy. Jak wspomniano w pierwszym akapicie – jeżeli opiekun dysponuje możliwościami przestrzennymi oraz finansowymi, dobrym pomysłem będzie wybudowanie kotu zewnętrznej woliery, w której będzie mógł realizować swoje potrzeby.
Temat wypuszczania kotów na dwór od zawsze był kontrowersyjny i trudny. Niestety trend ten jest bardzo mocno zakorzeniony w społeczeństwie i jeszcze daleka droga do jego zmiany. Warto jednak zastanowić, jeśli nie pod kątem emocjonalnym, to chociaż finansowym, czy naprawdę warto, aby nasz kot narażał własne zdrowie i życie w imię przysłowiowej „wolności”? Warto dowiedzieć się, jak oduczyć kota wychodzenia z domu, aby zapewnić mu jak największe bezpieczeństwo.