Dlaczego koty gryzą? Zabawa, agresja czy polowanie? Po czym poznać, co kot ma na myśli? Na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Mechanizmy działania kociego umysłu są bardzo specyficzne i niekiedy trudne w odbiorze przez opiekunów. Kocie motywacje oraz schematy zachowań towarzyszące gryzieniu są niezrozumiałe i w łatwy sposób szufladkowane. Fundamentem dobrze funkcjonującej relacji między kotem a człowiekiem jest holistyczne podejście do zwierzęcia i wsłuchanie się w jego potrzeby gatunkowe.
Spis treści
Czemu koty gryzą?
Chcąc zrozumieć, czemu kot gryzie, należy uzmysłowić sobie, że nasz kanapowy mruczek to mały drapieżnik, którego naturalne zachowania w dużej mierze opierają się o spektrum agresji. Zachowania agresywne są charakterystyczne dla gatunku w kontekście przetrwania, a ich realizacja koncentruje się wokół kwestii terytorialnych, rozrodczych czy obronnych. Koty gryzą, bo, UWAGA, mają zęby, a ich używanie jest niezbędnym elementem w łańcuchu przeżycia. Należy pamiętać, że w naturze zwierzęta te oprócz funkcji drapieżnej pełnią także rolę ofiary. Zęby w kocim świecie mają szeroki wachlarz zastosowań – od zagryzania, przez jedzenie, aż po pielęgnację sierści. Ich używanie jest więc tak naturalne dla kotów, jak dla ludzi chodzenie. Trzeba zaznaczyć, że zachowania związane z wykorzystaniem uzębienia nie są czymś złym i negatywnym, a czymś instynktownym i naturalnym z punktu widzenia kota – to ludzie bardzo często błędnie definiują to, co zwierzę próbuje zakomunikować.
Dlaczego koty gryzą właścicieli?
Biorąc pod uwagę kocią naturę, można powiedzieć, że aby przeżyć, trzeba gryźć. Problem pojawia się jednak w sytuacji, kiedy kot nie do końca rozumie kiedy, po co i w jakich sytuacjach używać zębów. Wtedy opiekun zastanawia się, dlaczego kot mnie gryzie, przyklejając mu niesprawiedliwą łatkę wrednego i złośliwego.
Najczęstszym powodem, dla którego kot drapie, podgryza i atakuje swoich opiekunów, są zaburzenia okresu pierwotnej socjalizacji lub jej całkowity brak. To właśnie w czasie jej trwania koty uczą się tego, jak być kotem. Główną nauczycielką kociego savoir vivre jest przede wszystkim matka oraz towarzyszące kociakowi rodzeństwo. Żaden człowiek nie jest w stanie przekazać maluchowi takiej wiedzy, jaką otrzymać może od kociej rodziny. Dlatego tak ważne jest, by młode przebywały z mamą jak najdłużej (12 tyg. to absolutne minimum) i miały możliwość nabycia odpowiednich umiejętności do bycia samodzielnym kotem. Okres pierwotnej socjalizacji to czas, w którym kociak zdobywa świadomość siły, z jaką może używać swoich zębów, czyli tzw. inhibicji gryzienia. Nieodpowiednie doświadczenia zebrane w okresie kocięcym oraz brak kontaktów społecznych z kocią rodziną predysponują do problemów behawioralnych związanych z zaburzeniami gryzienia w przyszłości.
Jednak co w sytuacji, gdy wspomniana inhibicja gryzienia nie została zachwiana, a gryzienie przez kota jest stałym elementem wspólnego życia? Dlaczego koty podgryzają? Co oznacza podgryzanie przez kota? Nie istnieje jednoznaczna odpowiedź na te pytania. Podstawą w rozwiązaniu tych niepożądanych zachowań jest wnikliwa obserwacja zwierzęcia i próba wychwycenia kontekstu takiego postępowania. Jako przykład można wymienić uczucie nadmiernej stymulacji podczas głaskania – wtedy ugryzienie może oznaczać jasny komunikat: STOP! DOŚĆ! TU NIE GŁASZCZ! W innym przypadku może okazać się, że delikatne podgryzanie dłoni jest wyrazem ogromnej sympatii oraz miłości. Z kolei nagłe i nieprzewidywalne ataki mogą być sygnałem złego samopoczucia i kłopotów zdrowotnych – gryzienie staje się wtedy sposobem komunikacji z właścicielem. Każdy przypadek wymaga jednak indywidualnego podejścia, a także bardzo dużej znajomości zachowań naszego pupila.
Dlaczego kot gryzie po nogach?
Dlaczego kociak gryzie? Dlaczego koty gryzą po rękach? To chyba najczęstsze pytania, które padają z ust opiekunów tych czworonogów. Wyobraźmy sobie słodkiego, puchatego kociaka, z którym się bawimy. Zabawa polega na tym, że nasz mały kotek gryzie i drapie ręce, nogi lub urządza sobie polowanie na ciało ukryte pod kołdrą. Wszystko to odbywa się w towarzystwie uśmiechów, radości i ogólnego rozbawienia opiekunów. Przychodzi jednak moment, gdy zadowolenie mija, a zamiast uśmiechu na ludzkiej twarzy pojawia się grymas bólu. Dochodzi wówczas do sytuacji, w której człowiek nie może przejść bezpiecznie po domu, bo jego pupil tylko czeka, by na niego zapolować – zaatakować właśnie nogi.
Dlaczego nagle nie bawi nas to, że kotek gryzie podczas zabawy? Co takiego się zmieniło? Nasz mały kotek urósł, a wraz z nim urosły jego zęby oraz pazury, nabrał dużo więcej siły i z jeszcze większym zaangażowaniem może realizować swoje potrzeby łowieckie. Nagle wspólne zabawy rękami i nogami przestają być zabawne, a do relacji pomiędzy czworonogiem a człowiekiem wkrada się złość i frustracja. Wielokrotnie takie zachowania stawiane są na równi z agresją, co jest krzywdzącym błędem. Zachowania łowieckie wynikają z zaspokojenia instynktu i pozbawione są negatywnych emocji. Agresja natomiast związana jest z wulkanem emocji.
Dlaczego zatem kot poluje na swojego opiekuna, atakując jego nogi, gdy tylko przechodzi obok, a jego „ataki” potrafią być bolesne? W tym miejscu po raz kolejny nie ma jednej i konkretnej odpowiedzi. To zależy. Bardzo możliwe, że nasz zwierzak po prostu się nudzi lub uczy się polować, a człowiek w ruchu jest dla niego idealnym materiałem treningowym. Kolejną kwestią jest brak odpowiedniej stymulacji w ciągu dnia – a to przecież przez zabawę najlepiej zdobywa się umiejętności łowieckie. Podstawą w opiece nad kotem jest realizowanie z nim pełnego cyklu łowieckiego kilka razy w ciągu dnia. Takie sesje powinny być regularne, krótkie i dopasowane do potrzeb oraz możliwości kota.
Dlaczego koty gryzą się w szyję?
Komunikacja na poziomie kot-kot zdecydowanie różni się o tej, którą człowiek tworzy
z pupilem. Sposób, w jaki zwierzęta porozumiewają się ze sobą, jest zdecydowanie bardziej zaawansowany. Zdarza się, że między dwoma osobnikami dochodzi do swego rodzaju subtelnej sprzeczki, która najczęściej dotyczy rywalizacji o pewien zasób. Taka sytuacja nazywana jest agresją konkurencyjną i bardzo często pojawia się w domach wielokocich. Niekiedy jednym z jej elementów jest gryzienie w szyję, które może być zwyczajnym wyrazem zirytowania i sposobem na przedstawienie innemu kotu swojego zdania. Chcąc unikać takich sytuacji, warto rozbudować zwierzęcą przestrzeń i zmultiplikować ilość zasobów. Wzajemne podgryzanie szyi może być także oznaką dużej zażyłości lub sposobem na wypchnięcie innego kota
z atrakcyjnego miejsca. Natomiast „ataki” na szyję, poprzedzone specyficznym miauczeniem i machaniem ogonem, mogą być sposobem na realizację cyklu łowieckiego znudzonego, sfrustrowanego lub nadaktywnego kota. Takie sytuacje mogę doprowadzić w przyszłości do głębszych konfliktów.
Jak uspokoić kota który gryzie?
Emocje nigdy nie są dobrym doradcą, a mapa kocich emocji bywa trudna do odczytania. Silnie pobudzony i mocno nakręcony kot to maszyna, którą niełatwo zatrzymać. Czy można uspokoić kota, który w danym momencie nas gryzie? Na pewno można próbować zapobiec takim atakom i nauczyć się je przewidywać.
Widząc zbliżający się atak, warto sięgnąć po ulubioną kocią zabawkę i skupić uwagę zwierzaka właśnie na niej – tutaj jednak istnieje ryzyko, że pupil doda jeden do jednego i będzie uskuteczniał swoje ataki, po to by dostać to, co chce. Dlatego zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa – zaplanowana i regularna.
Należy pamiętać, aby unikać nadmiernych czułości i nie uspokajać kota przytulaniem czy całowaniem, bo takie zachowanie może tylko spotęgować jego frustrację. Najprościej jest dać kotu jasny, ustalony indywidualnie sygnał dźwiękowy (głośne E lub NIE), odsunąć się od niego i schować ręce – w taki sposób, by nie miał do nich dostępu. Kierujmy się konsekwencją i cierpliwością, a zwierzę na pewno po pewnym czasie zrozumie ukryty przekaz.
Jak nauczyć kota żeby nie gryzł?
Zatem jak oduczyć kotka gryzienia? Tak samo, jakby chciało się oduczyć człowieka chodzenia. Krótko mówiąc, nie ma możliwości oduczenia zwierzaka czegokolwiek. Każda umiejętność, którą nasz pupil opanował, zostanie z nim na zawsze. Kocie zęby są narzędziem niezbędnym do realizacji wielu potrzeb, a gryzienie czynnością konieczną do przetrwania – trudno więc wymagać, by zwierzak z tego zrezygnował. To, co dla człowieka jest problemem, dla kota stanowi naturalne i zgodne z potrzebami gatunku zachowanie. Jedyna możliwość to umiejętne przekierowanie niepożądanych zachowań na inny cel oraz wprowadzenie sygnałów dźwiękowych, na które kot będzie reagował. Priorytetem powinna być realizacja wszystkich potrzeb gatunkowych czworonoga. Zwierzę musi być zdrowe, prawidłowo żywione, mieć odpowiednio rozbudowaną przestrzeń, zapewnione poczucie bezpieczeństwa. Dzień powinien być dla kota przewidywalny, oparty o rutynę i codzienne rytuały. Chcąc uniknąć gryzienia, należy najpierw znaleźć przyczynę, zrozumieć postępowanie zwierzęcia i dążyć do rozwiązania problemu. Nie bój się prosić o porady doświadczonych behawiorystów – czasem tylko oni mogą naprawić nadszarpniętą relację z twoim pupilem.
Komentarz/e
Świetnie wyjaśniony mechanizm “działania” kota. Prosto i jasno opisane i bardzo ciekawe. Poproszę o więcej artykułów pani Dominiki.